Текст книги "Wszystko czerwone / Всё красное"
Автор книги: Joanna Chmielewska
Жанр:
Иронические детективы
сообщить о нарушении
Текущая страница: 53 (всего у книги 53 страниц)
Kap (кап) …
– Coś cieknie (что-то течет) – powiedziała Zosia (сказала Зося). – Ja też tak uważam (я тоже так считаю). Paweł, dokręć kran (Павел, закрути кран).
– Dokręcony (он закручен).
Kap (кап) …
– Nie rozumiem wobec tego, po co się uparła mnie zabić – powiedziała Alicja z lekkim roztargnieniem, nastawiając ucha.
– Bo jesteś jedyną osobą, która mogła rozpoznać faceta i widziała ich razem. Ona chyba od początku postanowiła udawać wariatkę.
Kap…
– Coś cieknie – powiedziała Zosia. – Ja też tak uważam. Paweł, dokręć kran.
– Dokręcony.
Kap…
Zamilkliśmy wszyscy (мы все замолчали).
Kap (кап) …
– Gdzie to kapie (где это капает)? – zaniepokoiła się Alicja (забеспокоилась Алиция). – W łazience (в ванной)?
Kap (кап) …
– Nie, jakby w wychodku (нет, как будто = кажется, в уборной) …
Kap (кап) …Kap (кап) …Kap (кап) …
Tempo kapania wzrosło (темп капания возрос/увеличился). Przez chwilę siedzieliśmy w milczeniu (с минуту мы сидели молча), patrząc na siebie (глядя друг на друга) i usiłując zlokalizować dźwięk (и пытаясь определить, откуда раздается звук).
Zamilkliśmy wszyscy.
Kap…
– Gdzie to kapie? – zaniepokoiła się Alicja. – W łazience?
Kap…
– Nie, jakby w wychodku…
Kap…Kap…Kap…
Tempo kapania wzrosło. Przez chwilę siedzieliśmy w milczeniu, patrząc na siebie i usiłując zlokalizować dźwięk.
Kap (кап) …Kap (кап) …Kap (кап) …
Paweł spojrzał nagle na uchylone drzwi korytarzyka (тут Павел посмотрел на приоткрытую дверь коридорчика), podniósł się i zajrzał (встал и заглянул).
– To tu (это тут) – powiedział i zapalił światło (сказал он и включил свет). I zamarł (и замер), wpatrzony w głąb (уставившись вглубь) z bardzo dziwnym wyrazem twarzy (с очень странным выражением лица).
Zerwaliśmy się wszyscy (мы все соскочили с мест).
Kap (кап) …Kap (кап) …Kap (кап) …Kap (кап) …
Z krawędzi klapy na antresolę (с края крышки = двери на антресоли) kapała ciurkiem (ручейком капала) gęsta, ciemnoczerwona ciecz (густая, темно-красная жидкость). Na podłodze rozlana była (на полу была разлита) powiększająca się kałuża (все увеличивающаяся лужа). Na ścianę chlapały czerwone bryzgi (на стену летели красные брызги) …
Kap…Kap…Kap…
Paweł spojrzał nagle na uchylone drzwi korytarzyka, podniósł się i zajrzał.
– To tu – powiedział i zapalił światło. I zamarł, wpatrzony w głąb z bardzo dziwnym wyrazem twarzy.
Zerwaliśmy się wszyscy.
Kap…Kap…Kap…Kap…
Z krawędzi klapy na antresolę kapała ciurkiem gęsta, ciemnoczerwona ciecz. Na podłodze rozlana była powiększająca się kałuża. Na ścianę chlapały czerwone bryzgi…
Krzyk Zosi zabrzmiał straszliwie (крик Зоси прозвучал ужасающе). Zasłaniając sobie oczy (закрывая себе глаза), rzuciła się w tył (она бросилась назад), omal nie przewróciła Thorstena (чуть не перевернула = не сбила с ног Торстена), padła na poręcz fotela (/и/ упала на ручку кресла).
– Nie (нет) …!!! Na litość boską, już nie (ради Бога, нет = хватит уже) …!!! Miał być koniec (должен был быть конец = все должно было кончиться) …!!!
– Przecież Anita jest zamknięta (ведь Анита уже арестована) …! – powiedziała Alicja w niebotycznym oszołomieniu (произнесла Алиция в необычайном потрясении), tonem całkowitego osłupienia (тоном полного оцепенения).
Trwaliśmy w wejściu do korytarzyka (мы стояли у входа в коридорчик) wpatrzeni w potworne zjawisko (уставившись на чудовищное явление), niezdolni do myślenia i działania (не способные ни мыслить, ни действовать). Pierwsza oprzytomniała Elżbieta (первой в себя пришла Эльжбета).
Krzyk Zosi zabrzmiał straszliwie. Zasłaniając sobie oczy, rzuciła się w tył, omal nie przewróciła Thorstena, padła na poręcz fotela.
– Nie…!!! Na litość boską, już nie…!!! Miał być koniec…!!!
– Przecież Anita jest zamknięta…! – powiedziała Alicja w niebotycznym oszołomieniu, tonem całkowitego osłupienia.
Trwaliśmy w wejściu do korytarzyka wpatrzeni w potworne zjawisko, niezdolni do myślenia i działania. Pierwsza oprzytomniała Elżbieta.
– Obawiam się (я опасаюсь), że trzeba tam zajrzeć (что нужно туда заглянуть) – powiedziała z westchnieniem (сказала она , вздыхая; westchnienie – вздох). – Chyba że wolicie poczekać na policję (разве что вы предпочитаете подождать полиции). Ale mnie się wydaje (но мне кажется), że to musi być świeże (что это должно быть свежим) …
– Boże (Боже) …!!! – jęknęła ochryple Zosia (хрипло = хриплым голосом простонала Зося).
– Kto (кто) …?! – spytała rozpaczliwie Alicja (отчаянно спросила Алиция). – Na litość boską (Господи), kto tym razem (кто на сей раз) …?!!!
– Na antresoli (на антресолях) …? – powiedziałam z powątpiewaniem (сказала я с сомнением), czując, jak lodowate zimno (ощущая, как ледяной холод) przechodzi mi w środku w nieznośne gorąco (у меня внутри превращается в невыносимую жару). – Wlazł sam czy został wepchnięty (он туда сам залез или его запихнули) …?
– To jest w ogóle niemożliwe (вообще-то, это невозможно) – powiedział zdenerwowany Paweł (сказал расстроенный Павел). – Chyba rzeczywiście trzeba zadzwonić po tego policjanta (похоже, действительно, нужно позвонить этому полицейскому, чтобы он приехал) …
– Obawiam się, że trzeba tam zajrzeć – powiedziała z westchnieniem. – Chyba że wolicie poczekać na policję. Ale mnie się wydaje, że to musi być świeże…
– Boże…!!! – jęknęła ochryple Zosia.
– Kto…?! – spytała rozpaczliwie Alicja. – Na litość boską, kto tym razem…?!!!
– Na antresoli…? – powiedziałam z powątpiewaniem, czując, jak lodowate zimno przechodzi mi w środku w nieznośne gorąco. – Wlazł sam czy został wepchnięty…?
– To jest w ogóle niemożliwe – powiedział zdenerwowany Paweł. – Chyba rzeczywiście trzeba zadzwonić po tego policjanta…
Pana Muldgaarda nie było ani w domu (пана Мульгора не было ни дома), ani w miejscu pracy (ни на рабочем месте), ani w ogóle nigdzie (ни = его не было вообще нигде). Po krótkiej, nerwowej naradzie (после короткого, нервного совещания) zdecydowaliśmy się zajrzeć sami (мы решили заглянуть сами). Może ten ktoś jeszcze żyje (а может, этот кто-то еще живет = жив) …?
Starannie i z wyraźnym obrzydzeniem omijając kałużę (старательно и с явным отвращением обходя лужу), Alicja ustawiła drabinkę (Алиция поставила стремянку). Wlazł na nią dobrowolnie Thorsten (на нее добровольно влез Торстен), najmniej z nas wszystkich wyczerpany psychicznie (который был меньше всех изнурен психически). Uniósł ostrożnie klapę (он осторожно поднял крышку = дверь), w drugiej ręce trzymając latarkę (в другой руке держа фонарик), i zajrzał (и заглянул). Z góry pociekł strumień ciemnoczerwonej cieczy (сверху потекла = хлынул поток темно-красной жидкости), mocniej rozbryzgując kałużę po ścianach (еще сильнее разбрызгивая лужу по стенам).
Pana Muldgaarda nie było ani w domu, ani w miejscu pracy, ani w ogóle nigdzie. Po krótkiej, nerwowej naradzie zdecydowaliśmy się zajrzeć sami. Może ten ktoś jeszcze żyje…?
Starannie i z wyraźnym obrzydzeniem omijając kałużę, Alicja ustawiła drabinkę. Wlazł na nią dobrowolnie Thorsten, najmniej z nas wszystkich wyczerpany psychicznie. Uniósł ostrożnie klapę, w drugiej ręce trzymając latarkę, i zajrzał. Z góry pociekł strumień ciemnoczerwonej cieczy, mocniej rozbryzgując kałużę po ścianach.
Wzdrygnęliśmy się wszyscy ze zgrozą i wstrętem (мы содрогнулись с ужасом и отвращением), bez tchu wpatrując się w czarny otwór (не дыша заглядывая в черную дыру). Thorsten poświecił latarką (Торстен посветил фонариком).
– Za kuferkiem (за сундуком) – powiedział grobowo (сказал он загробным голосом), co Alicja odruchowo przetłumaczyła od razu (что Алиция сразу же машинально перевела).
Skinął na Pawła (он кивнул Павлу) i wręczył mu latarkę (и вручил ему фонарик), gestem polecając sobie przyświecać (жестом поручая себе = ему подсвечивать). Wlazł górną częścią ciała w otwór (он пролез верхней частью тела в дыру), z pewnym wysiłkiem coś przesunął (с определенным усилием что-то передвинул), odebrał Pawłowi latarkę (забрал у Павла фонарик) i przez chwilę świecił w ciemną czeluść (и какое-то время светил в темную бездну), przyglądając się czemuś z uwagą (что-то внимательно рассматривая).
Wzdrygnęliśmy się wszyscy ze zgrozą i wstrętem, bez tchu wpatrując się w czarny otwór. Thorsten poświecił latarką.
– Za kuferkiem – powiedział grobowo, co Alicja odruchowo przetłumaczyła od razu.
Skinął na Pawła i wręczył mu latarkę, gestem polecając sobie przyświecać. Wlazł górną częścią ciała w otwór, z pewnym wysiłkiem coś przesunął, odebrał Pawłowi latarkę i przez chwilę świecił w ciemną czeluść, przyglądając się czemuś z uwagą.
– Nie wiem, co to jest (я не знаю, что это такое) – powiedział po angielsku (сказал он по-английски), złażąc z drabinki (слезая со стремянки). – Alicja, ja myślę (Алиция, я думаю), że to twoje (что это твое). Wyszło wszystko (все вышло), zobacz sama (посмотри сама).
– O rany boskie (о, Господи)! – powiedziała Alicja dziwnym głosem (произнесла Алиция странным голосом) i czym prędzej wlazła na drabinkę (и как можно быстрее = стремительно взезла на стремянку). Zapaliła latarkę i zajrzała (она включила фонарик и заглянула).
– No tak (ну, да) – powiedziała po chwili milczenia (сказа она после минутного молчания). – Cały sok wiśniowy szlak trafił (весь вишневый сок вытек коту под хвост)! Słój pękł (банка лопнула). Jak wpychałam ten kuferek (как/когда я запихивала этот сундук), to coś pękło (то что-то лопнуло), czułam to (я это почувствовала), ale nie miałam czasu sprawdzać (но не было времени проверять). Zupełnie zapomniałam (я совсем забыла), że on tam stoi (что он там стоит) …
– Nie wiem, co to jest – powiedział po angielsku, złażąc z drabinki. – Alicja, ja myślę, że to twoje. Wyszło wszystko, zobacz sama.
– O rany boskie! – powiedziała Alicja dziwnym głosem i czym prędzej wlazła na drabinkę. Zapaliła latarkę i zajrzała.
– No tak – powiedziała po chwili milczenia. – Cały sok wiśniowy szlak trafił! Słój pękł. Jak wpychałam ten kuferek, to coś pękło, czułam to, ale nie miałam czasu sprawdzać. Zupełnie zapomniałam, że on tam stoi…
Przez chwilę wyglądało na to (какое-то время казалось), że Zosia zareaguje zgodnie z zapowiedzią (что Зося отреагирует так, как предсказывала) i będziemy mieli nowe (и мы будем иметь = у нас будут новый), prawdziwe zwłoki (настоящий труп), tym razem wreszcie Alicji (на сей раз, наконец-то, Алиции). Na szczęście w mgnieniu oka opadła z sił (к счастью, она мгновенно обессилела; opaść – упасть, опуститься).
– Czy nic więcej nie masz w domu (у тебя дома больше ничего нет) …?! Czy ja nie mogę oglądać niczego w innym kolorze (неужели я не могу увидеть что-нибудь другого цвета), tylko wszystko czerwone (только все красное)?!!! Do cholery (холера), do diabła (к черту), zielone (зеленое), fioletowe (фиолетовое), niebieskie (голубое) …? Ja już nie zniosę więcej czerwonego (я уже больше не вынесу красного)!!!
Uspokajający płyn szczęśliwie (к счастью, успокаивающая жидкость) mieliśmy pod ręką (мы имели = у нас была под рукой). Nie było to czerwone wino (это не было красное вино), Zosia zatem napiła się bez oporu (поэтому Зося выпила без сопротивления) i nawet dość zachłannie (и даже довольно ненасытно).
Przez chwilę wyglądało na to, że Zosia zareaguje zgodnie z zapowiedzią i będziemy mieli nowe, prawdziwe zwłoki, tym razem wreszcie Alicji. Na szczęście w mgnieniu oka opadła z sił.
– Czy nic więcej nie masz w domu…?! Czy ja nie mogę oglądać niczego w innym kolorze, tylko wszystko czerwone?!!! Do cholery, do diabła, zielone, fioletowe, niebieskie…? Ja już nie zniosę więcej czerwonego!!!
Uspokajający płyn szczęśliwie mieliśmy pod ręką. Nie było to czerwone wino, Zosia zatem napiła się bez oporu i nawet dość zachłannie.
– I pomyśleć (подумать только), że Dania to jest podobno spokojny kraj (что Дания – якобы спокойная страна) – powiedziała z rozgoryczeniem (сказала она ожесточенно). – Nawet nudny (даже скучный)!… I ja tu przyjechałam spędzić urlop (и я приехала сюда провести отпуск) w spokojnym, nudnym kraju (в спокойной, скучной стране) …!
– No to przecież nie u Alicji (но это ведь = только не у Алиции) … – powiedział bardzo rozsądnie Paweł (очень рассудительно сказал Павел).
Thorsten zaproponował dokładne przeszukanie domu (Торстен предложил тщательно обыскать дом) w celu upewnienia się (с целью = чтобы убедиться), że nigdzie nie pozostał żaden relikt (что нигде не осталось никакого = ни единого реликта/пережитка) niedawnej krwawej przeszłości (недавнего кровавого прошлого). Przy okazji (при случае) znaleźliśmy pod kanapą (под диваном мы нашли) zagubioną zapalniczkę Anity (потерянную зажигалку Аниты). Alicja wepchnęła pod łóżko (Алиция затолкала под кровать) swój czerwony szlafrok (свой красный халат), usuwając go sprzed oczu Zosi (убирая его с глаз Зоси) …
– I pomyśleć, że Dania to jest podobno spokojny kraj – powiedziała z rozgoryczeniem. – Nawet nudny!… I ja tu przyjechałam spędzić urlop w spokojnym, nudnym kraju…!
– No to przecież nie u Alicji… – powiedział bardzo rozsądnie Paweł.
Thorsten zaproponował dokładne przeszukanie domu w celu upewnienia się, że nigdzie nie pozostał żaden relikt niedawnej krwawej przeszłości. Przy okazji znaleźliśmy pod kanapą zagubioną zapalniczkę Anity. Alicja wepchnęła pod łóżko swój czerwony szlafrok, usuwając go sprzed oczu Zosi…
Zrezygnowałam ostatecznie (я окончательно отказалась) z zakupu polędwicy wołowej niezwykłej urody (от покупки говяжьей вырезки необычайной красоты), którą zamierzałam nabyć w ostatniej chwili (которую намеревалась приобрести в последний момент), żeby usmażyć z niej befsztyki (чтобы пожарить из нее бифштексы) natychmiast po powrocie do Polski (сразу же после возвращения в Польшу). Zrezygnowałam nie tylko dlatego (отказалась не только потому), że mogłaby nie wytrzymać drogi (что она могла бы не выдержать дороги), ale też i dlatego (но еще и потому), że musiałabym starannie ukrywać ją przed Zosią (что мне пришлось бы ее старательно прятать от Зоси). Gdyby ją niespodziewanie ujrzała (если бы она неожиданно ее увидела), na przykład przy okazji kontroli celnej (например, при таможенном контроле), nie wiadomo (неизвестно), jaki byłby skutek (какие бы были последствия) …
Już na dworcu (уже на вокзале), w ostatniej chwili (в последний момент), odprowadzająca nas Alicja (провожавшая нас Алиция) przypomniała sobie jeszcze jedną wątpliwość (вспомнила о ее об одном сомнении).
– Ty, słuchaj (ты, слушай) – powiedziała podejrzliwie (подозрительно сказала она). – Skąd oni właściwie wzięli to zdjęcie (откуда они, собственно говоря, взяли этот снимок)?
Zrezygnowałam ostatecznie z zakupu polędwicy wołowej niezwykłej urody, którą zamierzałam nabyć w ostatniej chwili, żeby usmażyć z niej befsztyki natychmiast po powrocie do Polski. Zrezygnowałam nie tylko dlatego, że mogłaby nie wytrzymać drogi, ale też i dlatego, że musiałabym starannie ukrywać ją przed Zosią. Gdyby ją niespodziewanie ujrzała, na przykład przy okazji kontroli celnej, nie wiadomo, jaki byłby skutek…
Już na dworcu, w ostatniej chwili, odprowadzająca nas Alicja przypomniała sobie jeszcze jedną wątpliwość.
– Ty, słuchaj – powiedziała podejrzliwie. – Skąd oni właściwie wzięli to zdjęcie?
– Które zdjęcie (который/какой снимок)?
– Tego czarnego gacha Anity (этого черного хахаля Аниты). Miałam nadzieję (я надеялась), że sobie tego nie przypomni (что она этого = об этом не вспомнит) i nie będzie mnie pytać (и не будет меня спрашивать/расспрашивать). Wiedziałam, oczywiście (конечно, я знала), skąd pochodziła (откуда происходил = взялся) upragniona przez duńskie gliny (так желаемый датскими ментами), a rąbnięta niegdyś przez Anitę podobizna (и спертый когда-то Анитой портрет). Nie na darmo ostatni list do Polski (не зря я последнее письмо в Польшу) wysłałam ekspresem (выслала экспрессом). Nie miałam najmniejszej ochoty (я не имела = у меня не было ни малейшей охоты) teraz tego wyjaśniać (сейчас это объяснять), bo nie przewidując zaszłych w Allerød wydarzeń (поскольку, не предусматривая случившихся в Аллеред событий), nie uzgodniłam wcześniej (я не согласовала раньше = заранее) z blondynem mego życia (с блондином моей жизни), co mogę mówić (что я могу говорить), a co powinnam utrzymać w tajemnicy (а что должна держать в тайне). Na wszelki wypadek (на всякий случай) wolałam zatem nie mówić nic (поэтому я предпочла ничего не говорить) i pozostawić Alicję w przekonaniu (и оставить Алицию в убеждении), że tym razem znalazł się przy moim boku (что на сей раз возле моего бока = возле меня оказался) zupełnie zwyczajny facet (совершенно обычный мужчина).
– Które zdjęcie?
– Tego czarnego gacha Anity. Miałam nadzieję, że sobie tego nie przypomni i nie będzie mnie pytać. Wiedziałam, oczywiście, skąd pochodziła upragniona przez duńskie gliny, a rąbnięta niegdyś przez Anitę podobizna. Nie na darmo ostatni list do Polski wysłałam ekspresem. Nie miałam najmniejszej ochoty teraz tego wyjaśniać, bo nie przewidując zaszłych w Allerød wydarzeń, nie uzgodniłam wcześniej z blondynem mego życia, co mogę mówić, a co powinnam utrzymać w tajemnicy. Na wszelki wypadek wolałam zatem nie mówić nic i pozostawić Alicję w przekonaniu, że tym razem znalazł się przy moim boku zupełnie zwyczajny facet.
Postawiłam nogę na stopniu wagonu (я поставила ногу на ступеньку вагона), Zosia i Paweł byli już w środku (Зося и Павел уже были внутри).
– Słyszałaś przecież (ты ведь слышала), dostali z Polski (они получили из Польши), przesłane tą naukową metodą (его переслали /сюда/ этим научным методом), co to wiesz (что/который, ну, знаешь), kropki lecą (точки летят) …
– Ty mi tu nie mąć kropkami (ты мне тут не мути с точками). Kto im to przysłał (кто им это прислал)? Nie prosili o nie (они его не просили), bo im to przecież nie przyszło do głowy (ведь им это и в голову не пришло). Tam u nas siedzi kolektyw jasnowidzów (там у нас сидит коллектив ясновидящих)?
Postawiłam na stopniu także (я также поставила = встала на ступеньку) i drugą nogę (и второй ногой) i weszłam wyżej do wagonu (и вошла выше в вагон).
– No, nie (ну, нет) … Chyba nie (пожалуй, нет). Możliwe, że się orientowali (возможно, что они ориентировались), że to się tutaj przyda (что это здесь пригодится), a mieli przypadkiem (а имели = у них было случайно) … On tam robił interesy (он там дела проворачивал), nasze władze lubią wiedzieć (наши власти любят знать), kto u nas robi interesy (кто у нас делами ворочает), szczególnie nielegalne (особенно, нелегально) …
Postawiłam nogę na stopniu wagonu, Zosia i Paweł byli już w środku.
– Słyszałaś przecież, dostali z Polski, przesłane tą naukową metodą, co to wiesz, kropki lecą…
– Ty mi tu nie mąć kropkami. Kto im to przysłał? Nie prosili o nie, bo im to przecież nie przyszło do głowy. Tam u nas siedzi kolektyw jasnowidzów?
Postawiłam na stopniu także i drugą nogę i weszłam wyżej do wagonu.
– No, nie… Chyba nie. Możliwe, że się orientowali, że to się tutaj przyda, a mieli przypadkiem… On tam robił interesy, nasze władze lubią wiedzieć, kto u nas robi interesy, szczególnie nielegalne…
Alicja spojrzała na mnie bystro (Алиция быстро/проницательно посмотрела на меня).
– Pisałaś, zdaje się, listy (ты, кажется, писала письма)? O tym, co się tu dzieje (о том, что здесь происходит)?
– Pisałam, bo co (писала, а что)?
Alicja przyglądała mi się z wielką uwagą (Алиция посмотрела на меня очень внимательно). Zaczęłam nabierać obaw (я начала опасаться; nabierać – набирать; obawa – опасение), że realizacja zamiarów cokolwiek mi nie wyszła (что с реализацией намерений у меня немного не вышло).
– Słuchaj no (послушай), kto to jest właściwie ten twój (кто он такой, собственно говоря, этот твой) …?
– Taka jesteś genialna w skojarzeniach (ты такая гениальная в установлении связей = проведении параллелей), jak nie ma po co (как не зачем = аж до невозможности) – powiedziałam z niesmakiem (недовольно сказала я). – Jak trzeba było dedukować w obliczu zbrodni (когда нужно было дедуцировать = думать на счет преступления), to cię nie było (тогда тебя не было) …
– Nie kręć (не крути = не увиливай). Kto to jest (кто это такой)?
Alicja spojrzała na mnie bystro.
– Pisałaś, zdaje się, listy? O tym, co się tu dzieje?
– Pisałam, bo co?
Alicja przyglądała mi się z wielką uwagą. Zaczęłam nabierać obaw, że realizacja zamiarów cokolwiek mi nie wyszła.
– Słuchaj no, kto to jest właściwie ten twój…?
– Taka jesteś genialna w skojarzeniach, jak nie ma po co – powiedziałam z niesmakiem. – Jak trzeba było dedukować w obliczu zbrodni, to cię nie było…
– Nie kręć. Kto to jest?
Uznałam (я решила = сочла), że ona jest stanowczo za inteligentna (что она, определенно, слишком умна), jak na moje niektóre potrzeby (для некоторых моих потребностей/запросов = я не хотела ей рассказывать).
– Jeden taki (один такой) …
– To on załatwił wysłanie zdjęcia, tak (это он организовал отправку снимка, да)? I on miał ten tajemniczy interes do Edka (и это он имел = у него было это таинственное дело к Эдеку)? Jemu było potrzebne nazwisko hochsztaplera, co (это ему нужна была фамилия афериста)?
– A nawet jeśli tak, to co (а даже если и так, то что)?
– To kto to jest, do diabła (тогда кто это такой, черт возьми)?! W coś ty się tym razem wplątała (во что ты на сей раз впуталась)?
Uznałam, że ona jest stanowczo za inteligentna, jak na moje niektóre potrzeby.
– Jeden taki…
– To on załatwił wysłanie zdjęcia, tak? I on miał ten tajemniczy interes do Edka? Jemu było potrzebne nazwisko hochsztaplera, co?
– A nawet jeśli tak, to co?
– To kto to jest, do diabła?! W coś ty się tym razem wplątała?
W tym momencie, na szczęście (к счастью, в этот момент), pociąg ruszył (поезд тронулся).
– W nic takiego (в ничего такого)! – zawołałam z satysfakcją (прокричала я с удовлетворением), wychylając się przez drzwi (высовываясь из дверей). – To jest bardzo długa (это очень долгая) i skomplikowana historia (и запутанная история)! Zupełnie inna (совершенно другая), której dalszy ciąg dopiero nastąpi (продолжение которой еще наступит)! A co było do tej pory (а то, что было до этой поры = раньше), to ci opowiem przy okazji (я расскажу тебе при случае)!
Konduktor zatrzasnął drzwi wagonu (проводник захлопнул двери вагона) …
koniec (конец)
(dalszy ciąg prawdopodobnie nastąpi) (продолжение, вероятно, наступит = будет)
W tym momencie, na szczęście, pociąg ruszył.
– W nic takiego! – zawołałam z satysfakcją, wychylając się przez drzwi. – To jest bardzo długa i skomplikowana historia! Zupełnie inna, której dalszy ciąg dopiero nastąpi! A co było do tej pory, to ci opowiem przy okazji!
Konduktor zatrzasnął drzwi wagonu…
koniec
(dalszy ciąg prawdopodobnie nastąpi)