Текст книги "Wszystko czerwone / Всё красное"
Автор книги: Joanna Chmielewska
Жанр:
Иронические детективы
сообщить о нарушении
Текущая страница: 42 (всего у книги 53 страниц)
Odczepiłam hak, uniosłam ku górze ciężkie, wielkie skrzydło i zaczęłam się przepychać. Przełażąc przez parapet, z niejakim zdziwieniem i niesmakiem uprzytomniłam sobie, że wśród tych wszystkich wstrząsających wydarzeń sama jakoś jeszcze nie zrobiłam nic szczególnie głupiego. Jeśli nędzne włażenie do domu po nocy przez okno ma być moim jedynym oryginalnym czynem, to doprawdy zeszłam już całkowicie na psy…
Wąska spódnica i wysokie obcasy (узкая юбка и высокие каблуки) nie ułatwiały mi tych popisów gimnastycznych (не облегчали мне этих показательных гимнастических выступлений). Usiłowałam w ciemnościach (в темноте я пыталась) domacać się tego czegoś (нащупать то нечто), co znajdowało się pod oknem w środku (что находилось под окном внутри), żeby nie narobić tym hałasu (чтобы тем самым не наделать шума), i doszłam do wniosku (и пришла к выводу), że jest to zapewne krzesło (что, по-видимому, это кресло), z dużą ilością ciuchów (с большим/огромным количеством тряпок) oraz jakieś inne rzeczy (а также какими-то другими вещами) nie do rozpoznania (которые невозможно определить). Ciężkie (тяжелая), niczym nie podparte skrzydło (ничем не подпертая створка) pchało mnie z tyłu z potężną siłą (толкала меня сзади с мощной силой). Przytrzymałam je łokciem (я придержала ее локтем) w obawie, że zatrzaśnie się w chwili (опасаясь, что она захлопнется в момент), kiedy jedną nogę będę miała jeszcze na zewnątrz (когда одна моя нога еще будет снаружи), i niewątpliwie utnie mi ją (и мне ее, несомненно, отрубит; uciąć – отрезать, отрубить) albo co najmniej przetrąci (или же, как минимум, сломает). Starałam się zatem możliwie szybko (поэтому я старалась как можно быстрее) włożyć tę nogę do środka (поставить эту ногу внутрь), zaczepiłam o coś obcasem (зацепилась обо что-то каблуком), zdążyłam jeszcze pomyśleć (еще успела подумать), że trzeba było zdjąć buty (что нужно было снять туфли), czując, że lecę (чувствуя, что я лечу), podparłam się ręką (оперлась рукой) i puściłam trzymaną łokciem szybę (и отпустила оконное стекло = раму). Szyba dała mi potężnego dubla (рама дала мне мощный пинок) poniżej kręgosłupa (ниже позвоночника) i runęłam do środka głową naprzód (и я рухнула/грохнулась внутрь вперед головой), wypowiadając w locie rozmaite niecenzuralne słowa (высказывая в полете различные нецензурные слова).
Wąska spódnica i wysokie obcasy nie ułatwiały mi tych popisów gimnastycznych. Usiłowałam w ciemnościach domacać się tego czegoś, co znajdowało się pod oknem w środku, żeby nie narobić tym hałasu, i doszłam do wniosku, że jest to zapewne krzesło z dużą ilością ciuchów oraz jakieś inne rzeczy nie do rozpoznania. Ciężkie, niczym nie podparte skrzydło pchało mnie z tyłu z potężną siłą. Przytrzymałam je łokciem w obawie, że zatrzaśnie się w chwili, kiedy jedną nogę będę miała jeszcze na zewnątrz, i niewątpliwie utnie mi ją albo co najmniej przetrąci. Starałam się zatem możliwie szybko włożyć tę nogę do środka, zaczepiłam o coś obcasem, zdążyłam jeszcze pomyśleć, że trzeba było zdjąć buty, czując, że lecę, podparłam się ręką i puściłam trzymaną łokciem szybę. Szyba dała mi potężnego dubla poniżej kręgosłupa i runęłam do środka głową naprzód, wypowiadając w locie rozmaite niecenzuralne słowa.
Runęłam w coś mokrego (я грохнулась = приземлилась во что-то мокрое), śliskiego (скользкое), lepkiego (липкое), coś przewróciło się obok mnie (что перевернулось рядом со мной), coś mi zleciało na głowę (что-то слетело мне на голову), w coś wpadłam twarzą (во что-то я попала = вляпалась лицом). Pozbierałam się (я пришла в себя), mocno oszołomiona (сильно ошеломленная/потрясенная), zastanawiając się (раздумывая), cóż to jest, u diabła, takiego (что, черт возьми, это такое), to obrzydliwe coś (это что-то мерзкое = эта мерзость), i jakim cudem ten rumor (и каким чудом этот грохот) nie obudził Alicji (не разбудил Алицию). Oczy mi się już nieco przyzwyczaiły do ciemności (мои глаза уже немного привыкли к темноте), w to miejsce (на то место), gdzie wpadłam (куда я попала), trafiało dalekie (падал далекий), słabe światło latarni (слабый свет фонаря) i w tym świetle na spódnicy (и в этом свете на юбке), na kolanach (на коленях), na rękach (на руках), ujrzałam mokre, ciemne plamy (я увидела мокрые, темные пятна). Spojrzałam na łóżko Alicji (я взглянула на кровать Алиции). Na łóżku było to samo (на кровати было то же самое): mokre (мокрое), ciemne plamy (темные пятна), coś skotłowanego (что-то перевернутое вверх дном; skotłować – перевернуть вверх дном, разворотить), jakby skulona (как будто съеженный), zmasakrowana sylwetka (изуродованный силуэт) pod zaplamioną pościelą (под запятнанной/запачканной постелью) …
Poczułam, że się duszę (я почувствовала, что задыхаюсь). Zdecydowanie, wyraźnie i kategorycznie duszę (определенно, явно и категорично задыхаюсь). Ten milczący, wymarły dom (этот молчаливый, вымерший дом) …
Runęłam w coś mokrego, śliskiego, lepkiego, coś przewróciło się obok mnie, coś mi zleciało na głowę, w coś wpadłam twarzą. Pozbierałam się, mocno oszołomiona, zastanawiając się, cóż to jest, u diabła, takiego, to obrzydliwe coś, i jakim cudem ten rumor nie obudził Alicji. Oczy mi się już nieco przyzwyczaiły do ciemności, w to miejsce, gdzie wpadłam, trafiało dalekie, słabe światło latarni i w tym świetle na spódnicy, na kolanach, na rękach, ujrzałam mokre, ciemne plamy. Spojrzałam na łóżko Alicji. Na łóżku było to samo: mokre, ciemne plamy, coś skotłowanego, jakby skulona, zmasakrowana sylwetka pod zaplamioną pościelą…
Poczułam, że się duszę. Zdecydowanie, wyraźnie i kategorycznie duszę. Ten milczący, wymarły dom…
półprzytomna (в полубессознательном состоянии), szczękając zębami ze zdenerwowania (стуча зубами от волнения), trzęsącymi się rękami (трясущимися руками) nie mogłam znaleźć przełącznika nocnej lampki (я не могла найти переключателя ночной лампы = ночника). Wszystkie przełączniki diabli wzięli (все переключатели черти взяли = как будто испарились)! Wypadłam do przedpokoju (я выскочила в прихожую) i zapaliłam pierwsze światło (и включила первый свет), na jakie natrafiłam dłonią (на который попала ладонью). Plamy na mojej spódnicy miały kolor krwi (пятна на моей юбке имели = были цвета крови), ręce miałam całe czerwone (мои руки были полностью красными) …
Nogi ugięły się pode mną (у меня подкосились ноги). Straszliwa pewność (ужасающая уверенность), że w tym domu nie ma nikogo żywego (что в этом доме нет = не осталось никого живого), że nastąpiła tu jakaś ogólna masakra (что здесь наступила/произошла какая-то страшная резня), że w każdym pokoju znajdę zwłoki (что в каждой комнате я найду трупы), omal nie zadusiła mnie do reszty (чуть не задушила меня окончательно). Ostatkiem sił (из последних сил), bez tchu (не переводя дыхания), dopadłam pokoju Pawła (я добежала до комнаты Павла), który miałam najbliżej (который я имела = был ближе всех от меня), i zapaliłam w nim światło (и включила в ней свет). Paweł oddychał przez sen (Павел дышал во сне) i robił wrażenie żywego (и производил впечатление живого) …
półprzytomna, szczękając zębami ze zdenerwowania, trzęsącymi się rękami nie mogłam znaleźć przełącznika nocnej lampki. Wszystkie przełączniki diabli wzięli! Wypadłam do przedpokoju i zapaliłam pierwsze światło, na jakie natrafiłam dłonią. Plamy na mojej spódnicy miały kolor krwi, ręce miałam całe czerwone…
Nogi ugięły się pode mną. Straszliwa pewność, że w tym domu nie ma nikogo żywego, że nastąpiła tu jakaś ogólna masakra, że w każdym pokoju znajdę zwłoki, omal nie zadusiła mnie do reszty. Ostatkiem sił, bez tchu, dopadłam pokoju Pawła, który miałam najbliżej, i zapaliłam w nim światło. Paweł oddychał przez sen i robił wrażenie żywego…
Prawdopodobnie szarpałam go za ramię (кажется, я тормошила его за плечо), możliwe, że za głowę (возможно, /что/ за голову), możliwe też (также возможно), że głos (что голос), który wychodził ze mnie (которых выходил из меня = я издавала), był niezupełnie ludzki (был не совсем человеческим).
– Alicja (Алиция) …!!! – charczałam w nieopanowanym szale (хрипела я в неконтролируемом бешенстве). – Na litość boską (ради Бога) …!!! Paweł (Павел)!!. Ratunku (спасите)!!!… Zosiu (Зося)!!! Obudźcie się (проснитесь вы), do cholery (черт возьми)!!! Alicja (Алиция)!!!
Paweł poderwał się (Павел вскочил), półprzytomny i przerażony (не совсем очнувшийся и перепуганный), wydając jakieś okrzyki (издавая какие-то возгласы/звуки). Porzuciłam go (я бросила его) i runęłam do pokoju Zosi (и ринулась в комнату Зоси), z którą zderzyłam się w drzwiach (с которой столкнулась в дверях).
– Ratunku (спасите) …!!! – jęczałam straszliwie (страшным голосом стонала я). – Alicja…!!!
Prawdopodobnie szarpałam go za ramię, możliwe, że za głowę, możliwe też, że głos, który wychodził ze mnie, był niezupełnie ludzki.
– Alicja…!!! – charczałam w nieopanowanym szale. – Na litość boską…!!! Paweł!!. Ratunku!!!… Zosiu!!! Obudźcie się, do cholery!!! Alicja!!!
Paweł poderwał się, półprzytomny i przerażony, wydając jakieś okrzyki. Porzuciłam go i runęłam do pokoju Zosi, z którą zderzyłam się w drzwiach.
– Ratunku…!!! – jęczałam straszliwie. – Alicja…!!!
W okropnym wzburzeniu (в ужасном волнении) w żaden sposób nie umiałam znaleźć (я никак не могла найти) bardziej urozmaiconych słów (более разнообразных слов) na ogłoszenie nieszczęścia (чтобы огласить = известить о несчастье). W korytarzyku nagle zapłonęło światło (в коридорчике внезапно зажегся свет). Zosia spojrzała na mnie (Зося взглянула на меня) i jej krzyk z kolei zabrzmiał tak (и ее крик, в свою очередь, прозвучал так), że przerósł moje wszystkie produkcje akustyczne (что перерос = превзошел все мои акустические выступления). W mgnieniu oka dostała czegoś w rodzaju ataku nerwowego (у нее мгновенно = тотчас же случилось нечто типа нервного приступа). Zasłaniała się ode mnie rękami (она заслонялась от меня руками), równocześnie szlochając (одновременно рыдая) i śmiejąc się histerycznie (и истерически смеясь).
– Wszystko czerwone (все красное) …!!! – jęczała jakimś dzikim (стонала она каким-то диким), nieludzkim głosem (нечеловеческим голосом). – Wszystko czerwone (все красное) …!!! Wszystko czerwone (все красное) …!!!
– Alicja (Алиция) …!!! – wrzeszczałam w szale (безумно вопила: «верещала» я), zrozpaczona i prawie nieprzytomna (отчаявшаяся и почти без сознания), próbując ją wlec za sobą (пытаясь ее волочить за собой). Zosia wyrywała mi się wszelkimi siłami (Зося вырывалась от меня всеми силами = как только могла).
W okropnym wzburzeniu w żaden sposób nie umiałam znaleźć bardziej urozmaiconych słów na ogłoszenie nieszczęścia. W korytarzyku nagle zapłonęło światło. Zosia spojrzała na mnie i jej krzyk z kolei zabrzmiał tak, że przerósł moje wszystkie produkcje akustyczne. W mgnieniu oka dostała czegoś w rodzaju ataku nerwowego. Zasłaniała się ode mnie rękami, równocześnie szlochając i śmiejąc się histerycznie.
– Wszystko czerwone…!!! – jęczała jakimś dzikim, nieludzkim głosem. – Wszystko czerwone…!!! Wszystko czerwone…!!!
– Alicja…!!! – wrzeszczałam w szale, zrozpaczona i prawie nieprzytomna, próbując ją wlec za sobą. Zosia wyrywała mi się wszelkimi siłami.
W sąsiednich drzwiach pojawiła się Alicja (в соседней двери появилась Алиция). Żywa (живая), zdrowa (здоровая), w doskonałym stanie (в отличнейшем состоянии), z wyrazem absolutnego osłupienia na twarzy (с выражением абсолютного = необычайного изумления на лице). Rozpaczliwe ryki (отчаянные крики) ugrzęzły mi w gardle (застряли у меня в горле; ugrzęznąć – застрять, увязнуть), puściłam Zosię (я отпустила Зосю), czując jakieś dziwne osłabienie w kolanach (чувствуя/ощущая какую-то странную слабость в коленях), nic nie pojmując (ничего не понимая), oparłam się o ścianę (я оперлась о стену).
– O rany boskie (о, Боже) – wyszeptałam (прошептала я), chyba dość ochryple (наверное, довольно охрипшим голосом).
Wyraz osłupienia na twarzy Alicji (выражение изумления на лице Алиции) przeistoczył się w wyraz śmiertelnej zgrozy (превратился в выражение смертельного ужаса). Z jakimś zdławionym okrzykiem (с каким-то подавленным криком) rzuciła się na mnie (она набросилась на меня).
– Matko Boska (матерь Божья = мать честнбя), co się stało (что случилось) …?!!! Zosiu (Зося)!!!… Paweł (Павел)!!!…
– Wszystko czerwone (все красное)!!! – zawyła dziko Zosia (дико завыла Зося).
– Paweł, wody (Павел, воды) …!!!
W sąsiednich drzwiach pojawiła się Alicja. Żywa, zdrowa, w doskonałym stanie, z wyrazem absolutnego osłupienia na twarzy. Rozpaczliwe ryki ugrzęzły mi w gardle, puściłam Zosię, czując jakieś dziwne osłabienie w kolanach, nic nie pojmując, oparłam się o ścianę.
– O rany boskie – wyszeptałam, chyba dość ochryple.
Wyraz osłupienia na twarzy Alicji przeistoczył się w wyraz śmiertelnej zgrozy. Z jakimś zdławionym okrzykiem rzuciła się na mnie.
– Matko Boska, co się stało…?!!! Zosiu!!!… Paweł!!!…
– Wszystko czerwone!!! – zawyła dziko Zosia.
– Paweł, wody…!!!
Dantejskie piekło (сущий: «дантовский» ад, «ад Данте») rozszalało się w cichym przed chwilą domu (разрастался = распространялся по еще недавно тихому дому). Zosia odzyskała nagle przytomność i siły (Зося мгновенно очнулась, и к ней вернулись силы; odzyskać coś – обрести вновь, вернуть себе что-л.; przytomność – сознание; odzyskać przytomność – прийти в себя очнуться), skierowane wyraźnie przeciwko mnie (направленные явно против меня). Nie rozumiałam (я не понимала), co się dzieje (что происходит), wszyscy troje bowiem zaczęli nagle miotać się jak szaleńcy dokoła mnie (так как все трое внезапно зачали метаться вокруг меня, как сумасшедшие), najwyraźniej w świecie usiłując ratować moje zagrożone życie (усиленно пытаясь спасти мою жизнь, которой угрожала опасность; świat – мир; najwyraźniej w świecie – усиленно; zagrożony – находящийся в опасности) i zatrzymać uchodzącego, ich zdaniem, ducha (и остановить покидающий /меня/, по их мнению, дух). Siłą ciągnęli mnie na kanapę (они силой заволокли меня на диван), przeciwko czemu protestowałam gwałtownie (против чего я резко протестовала), starając się wydrzeć z ich rąk (пытаясь вырваться из их рук), porozumieć się z nimi (договориться с ними), wyjaśnić tę straszliwość (объяснить ту жуткую картину), która przydarzyła się w pokoju Alicji (которая произошла = которую я увидела в комнате Алиции). Co za ofiara znowu leży tam, zamordowana (что за убитая жертва снова лежит там)?! Moje wściekłe protesty (мои бешеные протесты) przekonały ich w końcu (в конечном счете, убедили их), że trzymam się zupełnie nieźle (что я держусь совсем неплохо) i nie mam najmniejszego zamiaru ginąć (и не имею ни малейшего намерения погибать/умирать), chociaż dlaczego miałabym zginąć akurat w tej chwili (хотя, почему я должна бы была умереть именно в этот момент = сейчас), nie rozumiałam absolutnie (я абсолютно не понимала).
Dantejskie piekło rozszalało się w cichym przed chwilą domu. Zosia odzyskała nagle przytomność i siły, skierowane wyraźnie przeciwko mnie. Nie rozumiałam, co się dzieje, wszyscy troje bowiem zaczęli nagle miotać się jak szaleńcy dokoła mnie, najwyraźniej w świecie usiłując ratować moje zagrożone życie i zatrzymać uchodzącego, ich zdaniem, ducha. Siłą ciągnęli mnie na kanapę, przeciwko czemu protestowałam gwałtownie, starając się wydrzeć z ich rąk, porozumieć się z nimi, wyjaśnić tę straszliwość, która przydarzyła się w pokoju Alicji. Co za ofiara znowu leży tam, zamordowana?! Moje wściekłe protesty przekonały ich w końcu, że trzymam się zupełnie nieźle i nie mam najmniejszego zamiaru ginąć, chociaż dlaczego miałabym zginąć akurat w tej chwili, nie rozumiałam absolutnie.
– Czego chcecie, do diabła (что вы /от меня/ хотите, черт возьми)?! – wrzeszczałam z furią (в ярости вопела я). – Odczepcie się (отцепитесь)!!! O co wam chodzi (чего вам надо), do ciężkiej cholery (черт побери)?!!!
– Żyjesz (ты живешь = жива) …!!! – wykrzykiwały obie (восклицали они обе) z wyraźną ulgą i rozradowaniem (с заметным облегчением и радостью). – Żyjesz (ты живешь = жива) …!!!
Byłam pewna (я была уверена), że od czegoś zwariowały (что они с чего-то сошли с ума).
– Czyście zgłupiały (вы рехнулись)?! Dlaczego mam nie żyć (почему = с чего мне не жить)? To nie ja (это не я), to Alicja (это Алиция)! To w ogóle jakaś obca osoba (это вообще какой-то чужой человек) ….
– Żyjesz (ты живешь = жива) …!!!
– Czego chcecie, do diabła?! – wrzeszczałam z furią. – Odczepcie się!!! O co wam chodzi, do ciężkiej cholery?!!!
– Żyjesz…!!! – wykrzykiwały obie z wyraźną ulgą i rozradowaniem. – Żyjesz…!!!
Byłam pewna, że od czegoś zwariowały.
– Czyście zgłupiały?! Dlaczego mam nie żyć? To nie ja, to Alicja! To w ogóle jakaś obca osoba….
– Żyjesz…!!!
Po dość długiej chwili (спустя довольно долгое время) treść naszych okrzyków (содержание наших возгласов) zaczęła docierać do nas wzajemnie (начало/стало доходить до нас взаимно = мы стали понимать друг друга). Piekło nieco przycichło (ад слегка притих/поутих).
– Co was napadło (что на вас нашло)?! – spytałam rozpaczliwie (спросила я в отчаянии). – Czemu, do stu piorunów, właśnie ja miałam nie żyć (почему, тысяча чертей, именно = это я должна не жить)?
– O Boże, ona się pyta (о, Боже, она /еще и/ спрашивает)! – wykrzyknęła Zosia z oburzeniem (возмущенно воскликнула Зося).
– Idź, obejrzyj się w lustrze (иди, взгляни на себя в зеркало) – poradziła Alicja (посоветовала Алиция). – Zaraz przestaniesz się dziwić (сразу перестанешь удивляться).
Po dość długiej chwili treść naszych okrzyków zaczęła docierać do nas wzajemnie. Piekło nieco przycichło.
– Co was napadło?! – spytałam rozpaczliwie. – Czemu, do stu piorunów, właśnie ja miałam nie żyć?
– O Boże, ona się pyta! – wykrzyknęła Zosia z oburzeniem.
– Idź, obejrzyj się w lustrze – poradziła Alicja. – Zaraz przestaniesz się dziwić.
Obejrzałam się w lustrze (я взглянула на себе в зеркало) i rzeczywiście przestałam się dziwić (и, действительно, престала удивляться). Wyglądałam wstrząsająco (выглядела я потрясающе = ужасающе). Sama bym nie poznała tej straszliwej maszkary (я бы и сама не узнала этой ужасной уродины). Od stóp do głów (от ступней до головы) byłam umazana czymś ciemnoczerwonym (я была измазана чем-то темно-красным), twarz miałam zdecydowanie asymetryczną (лицо я имела = мое лицо было определенно асимметричным), do czoła zaś przylepiło mi się coś dziwnego (а ко лбу прилипло нечто странное), co wyglądało tak (что выглядело так), jakbym miała czaszkę rozłupaną na dwie połowy (как будто бы я имела = мой череп был расколот на две половины). Na pierwszy (на первый), a nawet na drugi rzut oka (и даже на второй взгляд; rzut – бросок, удар; oko – глаз) robiłam wrażenie osoby (я производила впечатление человека), której pomoc lekarska jest pilnie potrzeba (которой срочно необходима врачебная помощь = помощь врача).
Obejrzałam się w lustrze i rzeczywiście przestałam się dziwić. Wyglądałam wstrząsająco. Sama bym nie poznała tej straszliwej maszkary. Od stóp do głów byłam umazana czymś ciemnoczerwonym, twarz miałam zdecydowanie asymetryczną, do czoła zaś przylepiło mi się coś dziwnego, co wyglądało tak, jakbym miała czaszkę rozłupaną na dwie połowy. Na pierwszy, a nawet na drugi rzut oka robiłam wrażenie osoby, której pomoc lekarska jest pilnie potrzeba.
– A w dodatku krzyczałaś „ratunku” (а в добавок, ты кричала «спасите») – powiedziała Alicja z niesmakiem i wyrzutem (сказала Алиция недовольно и с упреком). – W ogóle nie rozumiałam (я вообще не понимала = мне было непонятно), jakim cudem (каким чудом) przy takich obrażeniach (при таких травмах = имея такие травмы) jeszcze żyjesz (ты еще живешь = жива). Myślałam (я думала), że może chodzisz po śmierci (что, может, ты ходишь после смерти), niejako siłą rozpędu (по инерции; siła – сила; rozpęd – разбег, разгон).
– Ja natomiast nie rozumiem (зато я не понимаю), dlaczego ty jeszcze żyjesz (почему ты еще живешь = жива) – odparłam z urazą (ответила я с обидой = обиженно), usiłując zetrzeć z siebie ozdoby (пытаясь стереть с себя украшения = мазню). – Co tam jest takiego w twoim pokoju (что там еще за такое в твоей комнате)? Kto tam leży (кто там лежит)?
– A, to byłaś w moim pokoju (а, так ты была в моей комнате) …? Powinnam się domyślić (мне следовало бы догадаться). Nikt nie leży (никто не лежит), pułapka zleciała (ловушка слетела/свалилась).
– Co (что) …?!
– Pułapka (ловушка). Zleciała (слетела/свалилась).
– A w dodatku krzyczałaś „ratunku” – powiedziała Alicja z niesmakiem i wyrzutem. – W ogóle nie rozumiałam, jakim cudem przy takich obrażeniach jeszcze żyjesz. Myślałam, że może chodzisz po śmierci, niejako siłą rozpędu.
– Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego ty jeszcze żyjesz – odparłam z urazą, usiłując zetrzeć z siebie ozdoby. – Co tam jest takiego w twoim pokoju? Kto tam leży?
– A, to byłaś w moim pokoju…? Powinnam się domyślić. Nikt nie leży, pułapka zleciała.
– Co…?!
– Pułapka. Zleciała.
Teraz Paweł popadł nagle w atak histerycznego śmiechu (теперь = тут Павел впал в атаку истерического смеха = на него напал истерический смех).
– Pułapka (ловушка)!… Mieliśmy pułapkę na zbrodniarza (у нас была /поставлена/ ловушка на преступника)!… Zleciała z półki (слетела/свалилась с полки)!…
– Paweł, uspokój się w tej chwili (Павел, успокойся немедленно)! – zażądała zdenerwowana Zosia (потребовала расстроенная Зося).
– Nie mogę (не могу)!… Cholernie dobra pułapka (чертовски хорошая ловушка)!… Zapaliliśmy światło w pokoju Alicji (мы включили свет в комнате Алиции) i wreszcie ujrzałam ten straszliwy widok dokładnie (и я наконец-то увидела это чудовищное зрелище поточнее = в деталях). Na łóżku (на кровати), na pościeli (на постели) i na podłodze (и на полу) rozlane było istne morze (было разлито настоящее море; istny – настоящий, сущий) gęstej czerwonej farby (густой красной краски), w której tkwiły skorupy jakiegoś naczynia (в которой находились = плавали черепки какой-то посудины), szczątki kartonowych opakowań (остатки картонных упаковок), między innymi po jajkach (в том числе от яиц), kawałki pędzli (кусочки кисточек) i różne inne śmieci (и прочий другой мусор). Wleciałam w to głową (во /все/ это я влетела головой) i na czole miałam resztkę opakowania (и на лбу я имела = на моем лбу были остатки = куски упаковки). Farba była nadnaturalnie przylepna (краска была сверхъестественно = до невозможности липкая).
Teraz Paweł popadł nagle w atak histerycznego śmiechu.
– Pułapka!… Mieliśmy pułapkę na zbrodniarza!… Zleciała z półki!…
– Paweł, uspokój się w tej chwili! – zażądała zdenerwowana Zosia.
– Nie mogę!… Cholernie dobra pułapka!… Zapaliliśmy światło w pokoju Alicji i wreszcie ujrzałam ten straszliwy widok dokładnie. Na łóżku, na pościeli i na podłodze rozlane było istne morze gęstej czerwonej farby, w której tkwiły skorupy jakiegoś naczynia, szczątki kartonowych opakowań, między innymi po jajkach, kawałki pędzli i różne inne śmieci. Wleciałam w to głową i na czole miałam resztkę opakowania. Farba była nadnaturalnie przylepna.
– Rzeczywiście (действительно) – powiedziałam z podziwem (сказала я удивленно; podziw – удивление, восторг). – Wszystko czerwone (все красное) … Czy to się jakoś da zmyć (а это как-нибудь получится отмыть)?
– Mam nadzieję (надеюсь) – odparła Alicja trochę niepewnie (немного неуверенно ответила Алиция). – Nie próbowałam jeszcze (я еще/пока не пробовала), bo to zleciało (потому что это слетело/свалилось), jak oni się już położyli (как = уже после того, как они легли), i nie chciałam ich budzić (и я не хотела их будить). Wlazłam w to (я залезла в это). Moja nocna koszula też tak wygląda (моя ночная рубашка тоже так выглядит) i mój szlafrok też (и той халат – тоже). Nie miałam się gdzie podziać (мне некуда было деваться), bo to się wszystko maże (потому что это все мажется), położyłam tu kukłę (я положила сюда куклу) i przeniosłam się na łóżko (и переехала на кровать) do ostatniego pokoju (в последней комнате). Teraz, jak tu wleciałaś z tym rozbitym łbem (сейчас, как/когда ты сюда влетела с этим разбитым лбом) i cała zakrwawiona (вся в крови; zakrwawić – испачкать кровью), kompletnie o tym zapomniałam (я совершенно об этом забыла).
– Rzeczywiście – powiedziałam z podziwem. – Wszystko czerwone… Czy to się jakoś da zmyć?
– Mam nadzieję – odparła Alicja trochę niepewnie. – Nie próbowałam jeszcze, bo to zleciało, jak oni się już położyli, i nie chciałam ich budzić. Wlazłam w to. Moja nocna koszula też tak wygląda i mój szlafrok też. Nie miałam się gdzie podziać, bo to się wszystko maże, położyłam tu kukłę i przeniosłam się na łóżko do ostatniego pokoju. Teraz, jak tu wleciałaś z tym rozbitym łbem i cała zakrwawiona, kompletnie o tym zapomniałam.
– Ty chyba oszalałaś (ты, наверное, совсем спятила)! – powiedziała Zosia z rozpaczą (в отчаянии сказала Зося). – Przecież to trzeba zmyć natychmiast (это ведь нужно смыть немедленно)! Po wyschnięciu w ogóle się nie ruszy (после высыхания она вообще не смоется)! Paweł, zbieraj to z podłogi (Павел, собирай это с пола)! Weź jakieś stare gazety (возьми какие-нибудь старые газеты) i przestań się głupio śmiać (перестань глупо смеяться)!
– Czekajcie (подождите), może najpierw spróbujemy sprać z Joanny (может, сначала попробуем отстирать с Иоанны) …
Kostium i bluzka (костюм и блузка), które miałam na sobie (которые были на мне), były stare (были старые) i nie zależało mi specjalnie na ich doskonałym upraniu (и мне не было особо важно, чтобы их отстирать), mogłam się pogodzić ze stratą (с их утратой я могла бы смириться). Chętnie bym natomiast usunęła to wszystko czerwone z butów (зато я охотно бы удалила = отмыла все красное с туфель), z rąk (с рук), a szczególnie z twarzy (и, особенно, с лица).
– Ty chyba oszalałaś! – powiedziała Zosia z rozpaczą. – Przecież to trzeba zmyć natychmiast! Po wyschnięciu w ogóle się nie ruszy! Paweł, zbieraj to z podłogi! Weź jakieś stare gazety i przestań się głupio śmiać!
– Czekajcie, może najpierw spróbujemy sprać z Joanny…
Kostium i bluzka, które miałam na sobie, były stare i nie zależało mi specjalnie na ich doskonałym upraniu, mogłam się pogodzić ze stratą. Chętnie bym natomiast usunęła to wszystko czerwone z butów, z rąk, a szczególnie z twarzy.
Już po kwadransie stało się wyraźnie widoczne (уже через четверть часа стало явно видно = понятно), że żadne mydło (что никакое мыло), żadne proszki do prania (никакие стиральные порошки), żadna wrząca woda (никакая кипяченая вода = никакой кипяток) tej upiornej farby nie ruszy (этой жуткой краски не смоют; upiorny – жуткий, кошмарный). Czysta benzyna (чистый бензин) działała na nią w ten sposób (действовал на нее таким образом = так), że rozmazywała się łatwiej (что она еще легче = сильнее размазывалась). Cała nadzieja pozostała w specjalnym rozpuszczalniku do kleju (вся надежда оставалась на специальный растворитель для клея) czy czegoś takiego (или чего-то такого), który powinien ruszyć wszystko (который должен действовать на все = смыть все).
– Mam ten rozpuszczalnik (я имею = у меня есть этот растворитель) – powiedziała Alicja z triumfem (с триумфом сказала Алиция). – Stoi tam u góry (стоит там наверху), w tej zamkniętej szafce (в том закрытом шкафчике) pod samym sufitem (под самым потолком). Paweł, wejdź na coś (Павел, войди/залезь на что-нибудь).
Już po kwadransie stało się wyraźnie widoczne, że żadne mydło, żadne proszki do prania, żadna wrząca woda tej upiornej farby nie ruszy. Czysta benzyna działała na nią w ten sposób, że rozmazywała się łatwiej. Cała nadzieja pozostała w specjalnym rozpuszczalniku do kleju czy czegoś takiego, który powinien ruszyć wszystko.
– Mam ten rozpuszczalnik – powiedziała Alicja z triumfem. – Stoi tam u góry, w tej zamkniętej szafce pod samym sufitem. Paweł, wejdź na coś.
Paweł wlazł na wysoki kuchenny stołek (Павел залез на высокий кухонный столик). Zosia próbowała na mnie mleka (Зося пробовала на мне = вывести это с помощью молока), spirytusu (спирта), soku z cytryny (лимонного сока) i acetonu (и ацетона).
– Zdaje się (мне кажется), że najpierw zedrzesz mi skórę (что ты сперва сдерешь с меня кожу), a dopiero potem zejdzie farba (и только потом сойдет краска) – powiedziałam z powątpiewaniem (с сомнением сказала я). – Może jednak próbuj raczej na butach (может, все-таки попробуй лучше на туфлях)!
– Coś przecież musi na to działać (ведь что-то же должно на это действовать/подействовать) – mruknęła Zosia z irytacją.
Zdarła mi z nogi drugi pantofel (она сорвала с моей ноги вторую туфлю; zedrzeć – сорвать), jeden już trzymała w ręku Alicja (одну из них уже держала в руке Алиция), wlazłam pończochą w następną krwawą plamę (я залезла чулком в очередное кровавое пятно), sama nie mogąc nic zrobić (сама не в состоянии ничего сделать), czegokolwiek się bowiem dotknęłam (поскольку к чему бы я ни прикоснулась), wszędzie zostawiałam czerwone ślady (я везде оставляла красные следы).
Paweł wlazł na wysoki kuchenny stołek. Zosia próbowała na mnie mleka, spirytusu, soku z cytryny i acetonu.
– Zdaje się, że najpierw zedrzesz mi skórę, a dopiero potem zejdzie farba – powiedziałam z powątpiewaniem. – Może jednak próbuj raczej na butach!
– Coś przecież musi na to działać – mruknęła Zosia z irytacją.
Zdarła mi z nogi drugi pantofel, jeden już trzymała w ręku Alicja, wlazłam pończochą w następną krwawą plamę, sama nie mogąc nic zrobić, czegokolwiek się bowiem dotknęłam, wszędzie zostawiałam czerwone ślady.
– No i proszę (ну, вот, пожалуйста) – powiedział z satysfakcją Paweł spod sufitu (удовлетворенно сказал Павел из-под потолка). – Jednak wszystko czerwone (все-таки все красное)!
– Nie zajmuj się teraz kolorystyką (не занимайся сейчас колористикой), tylko otwórz szafkę (только/а открой шкафчик)! – zdenerwowała się Alicja (разозлилась Алиция).
– Kiedy nie wiem jak (когда = как будто, я не знаю, как). Tu nic nie ma (тут ничего нет). Szafka znajdowała się pod samym sufitem (шкафчик находился под самым потолком), nachylonym tak (наклоненным так), że drzwiczki stanowiły łagodnie ścięty trapez (что дверки представляли пологую трапецию; ścięty – скошенный). Były wepchnięte głęboko w listwy (они были «впихнуты» = находились глубоко под бордюрами) i rzeczywiście nie miały żadnego klucza ani uchwytu (и, в действительности, не имели = на них не было какого-либо ключа или ручки). U samej góry tylko coś z nich sterczało (только что-то торчало из них на самом верху).