Текст книги "Wszystko czerwone / Всё красное"
Автор книги: Joanna Chmielewska
Жанр:
Иронические детективы
сообщить о нарушении
Текущая страница: 43 (всего у книги 53 страниц)
– No i proszę – powiedział z satysfakcją Paweł spod sufitu. – Jednak wszystko czerwone!
– Nie zajmuj się teraz kolorystyką, tylko otwórz szafkę! – zdenerwowała się Alicja.
– Kiedy nie wiem jak. Tu nic nie ma. Szafka znajdowała się pod samym sufitem, nachylonym tak, że drzwiczki stanowiły łagodnie ścięty trapez. Były wepchnięte głęboko w listwy i rzeczywiście nie miały żadnego klucza ani uchwytu. U samej góry tylko coś z nich sterczało.
– Był taki wichajster do otwierania (была такая штучка для открывания = открывалка; wichajster – штучка, приспособление – шутл.), ale odpadł (но отпала)! – powiedziała Alicja z zadartą do góry głową (сказала Алиция с задранной кверху головой). – W ogóle z nią jest coś źle (с ним вообще что-то плохо = не так), bo się ciągle otwierała samoczynnie (он постоянно открывался сам по себе). Musiałam zabezpieczyć (мне пришлось оградить себя от этого) i wepchnąć mocniej (и впихнуть посильнее). Spróbuj złapać za ten kawałek u góry (попробуй ухватиться за тот кусок, который торчит сверху).
– Za mały (слишком маленький) – powiedział Paweł (сказал Павел). – Nie da się uchwycić (не ухватишь).
– Złap obcęgami (зацепи клещами) – poradziłam (посоветовала я). – Zosiu, daj mu obcęgi (Зося, дай ему клещи), bo ja nie mogę (а то я не могу).
– Podważ nożem (поддень ножом) – zaproponowała Zosia (предложила Зося). – Albo widelcem (или вилкой). Cienki widelec wejdzie w tę szparę (тонкая вилка в эту щель влезет).
– Był taki wichajster do otwierania, ale odpadł! – powiedziała Alicja z zadartą do góry głową. – W ogóle z nią jest coś źle, bo się ciągle otwierała samoczynnie. Musiałam zabezpieczyć i wepchnąć mocniej. Spróbuj złapać za ten kawałek u góry.
– Za mały – powiedział Paweł. – Nie da się uchwycić.
– Złap obcęgami – poradziłam. – Zosiu, daj mu obcęgi, bo ja nie mogę.
– Podważ nożem – zaproponowała Zosia. – Albo widelcem. Cienki widelec wejdzie w tę szparę.
Wszystkie trzy (все три = втроем) z zadartymi do góry głowami (с задранными кверху головами) udzielałyśmy mu rad (мы предлагали ему советы). Zosia podawała różne narzędzia (Зося подавала разные инструменты), wciąż nie wypuszczając z ręki mojego pantofla (по-прежнему не выпуская из руки моей туфли). Za pomocą obcęgów i widelca (при помощи клещей и вилки) Paweł otworzył szafkę (Павел открыл шкафчик), wyszarpując уw mały uszczelniający kawałek (выдергивая тот маленький уплотнительный кусочек; uszczelniać – конопатить, затыкать). Rozpuszczalnik stał w butelce na samym froncie (растворитель стоял в бутылке у самого края) i okazał się znakomity (и оказался великолепным). Zmywał farbę bez trudu (он смывал краску безо всякого труда), tyle że śmierdział nieziemsko (вот только чудовищно вонял; nieziemski – неземной, небывалый). Po paru minutach zaczęłam śmierdzieć i ja (через пару минут начала вонять и я = провоняла и я).
Wszystkie trzy z zadartymi do góry głowami udzielałyśmy mu rad. Zosia podawała różne narzędzia, wciąż nie wypuszczając z ręki mojego pantofla. Za pomocą obcęgów i widelca Paweł otworzył szafkę, wyszarpując уw mały uszczelniający kawałek. Rozpuszczalnik stał w butelce na samym froncie i okazał się znakomity. Zmywał farbę bez trudu, tyle że śmierdział nieziemsko. Po paru minutach zaczęłam śmierdzieć i ja.
– Alicja, nie orientujesz się (Алиция, ты не ориентируешься = ты не в курсе), czy to kiedykolwiek wywietrzeje (это когда-нибудь проветрится)? – spytałam z niepokojem (беспокойно спросила я).
– Z butów też schodzi (с туфлей тоже сходит) – powiedziała Alicja uradowana (обрадовано сказала Алиция). – Nie, to śmierdzi miesiącami (нет, это воняет месяцами). Dlatego właśnie trzymam go w tej szafce (именно поэтому я и держу его в этом шкафчике), a nie w pokoju (а не в комнате). Z dwojga złego wolisz śmierdzieć czy być czerwona (а ты предпочитаешь вонять или быть красной)?
– Nie wiem (не знаю). W ciemnościach chyba wolę być czerwona (в темноте, пожалуй, я предпочитаю быть красной).
– Zawsze jeszcze możesz się pomalować na nowo (ты всегда еще можешь = успеешь заново покраситься) … Zosiu, z ubrania schodzi (Зося, с одежды сходит)?
– Schodzi (сходит). Ale tego jest za mało (но этого слишком мало), na całą pościel nie starczy (на всю постель не хватит). Poza tym rzeczywiście śmierdzi potwornie (кроме того, воняет оно действительно чудовищно), nie wytrzymasz tego (этого не вынесешь). Co za świństwo w tym jest (что за гадость в нем)? Aż w nosie kręci (аж в носу свербит)!
– Alicja, nie orientujesz się, czy to kiedykolwiek wywietrzeje? – spytałam z niepokojem.
– Z butów też schodzi – powiedziała Alicja uradowana. – Nie, to śmierdzi miesiącami. Dlatego właśnie trzymam go w tej szafce, a nie w pokoju. Z dwojga złego wolisz śmierdzieć czy być czerwona?
– Nie wiem. W ciemnościach chyba wolę być czerwona.
– Zawsze jeszcze możesz się pomalować na nowo… Zosiu, z ubrania schodzi?
– Schodzi. Ale tego jest za mało, na całą pościel nie starczy. Poza tym rzeczywiście śmierdzi potwornie, nie wytrzymasz tego. Co za świństwo w tym jest? Aż w nosie kręci!
Paweł pod sufitem kichnął (Павел под потолком чихнул). Stał ciągle na stołku (он по-прежнему стоял на столике) i oglądał to coś małego (и разглядывал то малое нечто), co wyciągnął obcęgami (что он вытащил клещами).
– Za grubo złożone (слишком толсто сложено) – powiedział (сказал он). – Dlatego tak ciasno siedziało (поэтому так тесно/плотно сидело).
Znów kichnął potężnie (он снова сильно чихнул) i o mało nie zleciał ze stołka (и чуть не слетел со столика).
– Cały smród leci do góry (вся вонь летит наверх) – powiedział z urazą (сказал он с обидой).
– Zamknij tę szafkę (закрой этот шкафчик) i zejdź stamtąd (и слезь оттуда)! – zdenerwowała się Zosia (занервничала Зося). – Trzeba chociaż podłogę oczyścić (надо хотя бы пол отчистить), bo się każdy będzie przylepiał (а то каждый = все будут прилипать)! Na litość boską, ten Herbert ma jutro przyjść (ради Бога, этот Герберт завтра должен прийти), usuńmy to przynajmniej stąd (давайте уберем/отчистим это хотя бы отсюда/тут)! Bierz się do roboty (принимайся за работу)!
– O rany boskie, rzeczywiście, ten Herbert (о, Господи, действительно, этот Герберт)!… – przestraszyła się Alicja (перепугалась Алиция). – Już bierz diabli mój pokój i pościel (к черту мою комнату и постель)! Tutaj musimy posprzątać (надо прибраться тут)!
Paweł pod sufitem kichnął. Stał ciągle na stołku i oglądał to coś małego, co wyciągnął obcęgami.
– Za grubo złożone – powiedział. – Dlatego tak ciasno siedziało.
Znów kichnął potężnie i o mało nie zleciał ze stołka.
– Cały smród leci do góry – powiedział z urazą.
– Zamknij tę szafkę i zejdź stamtąd! – zdenerwowała się Zosia. – Trzeba chociaż podłogę oczyścić, bo się każdy będzie przylepiał! Na litość boską, ten Herbert ma jutro przyjść, usuńmy to przynajmniej stąd! Bierz się do roboty?
– O rany boskie, rzeczywiście, ten Herbert!… – przestraszyła się Alicja. – Już bierz diabli mój pokój i pościel! Tutaj musimy posprzątać!
Paweł spróbował zamknąć szafkę (Павел попробовал закрыть шкафчик) bez pomocy dodatkowych elementów (без помощи = не прибегая к дополнительным элементам), ale nie udawało się (но /у него/ не получалось). Nawet najgłębiej wepchnięte (даже будучи задвинутыми очень глубоко), drzwiczki wyłaziły po chwili z listew (дверцы тут же вылезали из обшивки; listwa – обшивка, планка, бордюр) i kiwały się szeroko otwarte (и покачивались, широко раскрытые), lekko poskrzypując (легко/тихонько поскрипывая).
– Wetknij to, co tam było (воткни то, что там было), i nie zawracaj sobie głowy (и не забивай себе голову) – powiedziała Alicja (сказала Алиция).
– To za grube (это = оно слишком толстое).
– To rozłóż i będzie cieniej (тогда разложи и будет тоньше). Weź połowę tego (возьми половину этого). Paweł posłusznie rozłożył to coś (Павел послушно разложил то нечто), ale okazało się teraz za cienkie (но теперь оказалось слишком тонко). Spróbował złożyć inaczej (он попробовал сложить по-другому).
– To jest niedobre (это не пойдет). Dajcie inny (дайте другой) … – zaczął i nagle urwał (начал он и внезапно замолчал). Z namysłem przyglądał się trzymanemu w ręku przedmiotowi (он задумчиво разглядывал предмет, который держал в руке).
Paweł spróbował zamknąć szafkę bez pomocy dodatkowych elementów, ale nie udawało się. Nawet najgłębiej wepchnięte, drzwiczki wyłaziły po chwili z listew i kiwały się szeroko otwarte, lekko poskrzypując.
– Wetknij to, co tam było, i nie zawracaj sobie głowy – powiedziała Alicja.
– To za grube.
– To rozłóż i będzie cieniej. Weź połowę tego. Paweł posłusznie rozłożył to coś, ale okazało się teraz za cienkie. Spróbował złożyć inaczej.
– To jest niedobre. Dajcie inny… – zaczął i nagle urwał. Z namysłem przyglądał się trzymanemu w ręku przedmiotowi.
– Alicja (Алиция) – powiedział jakby z lekkim zaskoczeniem w głosie (сказал он как бы с легким удивлением в голосе). – Czy ty w ogóle wiesz (а ты вообще знаешь), co to jest (что это такое)?
– Nie wiem (не знаю) – odparła Alicja niecierpliwie (нетерпеливо ответила Алиция). – Prawdopodobnie jakiś papier (наверное, какая-то бумага). Możliwe, że kawałek gazety (возможно, кусок газеты).
– Nie, to jest koperta (нет, это конверт). Słuchaj (слушай), to jest jakiś list do ciebie (это какое-то письмо тебе). Zaklejony (заклеенное).
– Alicja – powiedział jakby z lekkim zaskoczeniem w głosie. – Czy ty w ogóle wiesz, co to jest?
– Nie wiem – odparła Alicja niecierpliwie. – Prawdopodobnie jakiś papier. Możliwe, że kawałek gazety.
– Nie, to jest koperta. Słuchaj, to jest jakiś list do ciebie. Zaklejony.
Alicja była właśnie bardzo zajęta (Алиция в тот момент была занята) glansowaniem mojej zelówki (наведением блеска на мою подметку).
– Możliwe (возможно). Wyrzuć połowę (выкинь половину) albo złóż na trzy części (или сложи в три слоя; część – часть, слой), albo rób, co chcesz (или делай, что хочешь), tylko zamknij te drzwiczki (только закрой эти дверцы), niech mi tu przestaną skrzypieć (пусть они перестанут тут скрипеть = чтобы они не скрипели) nad głową (над головой)! Joanna, czy to ci będzie bardzo przeszkadzać (Иоанна, а тебе будет очень/сильно мешать = не очень помешает), jeśli tu, w kancie (если тут, с краю), koło zelówki (возле подметки), zostanie ci takie czerwone (останется такое = немного красного)?
– Byle nie wszystko (лишь бы не все) – mruknęłam i odebrałam Zosi kłąb waty (проворчала я и и забрала у Зоси клубок = кусок ваты). – Pozwolisz (разрешишь = только разреши), że skórę z twarzy (что кожу с лица) będę już sobie sama zdzierać (я буду сдирать себе сама) …
– Alicja (Алиция)! – wrzasnął Paweł (заорал Павел). – Ale to jest list do ciebie (но это письмо тебе)! Zaklejony (заклеенное)!
Alicja była właśnie bardzo zajęta glansowaniem mojej zelówki.
– Możliwe. Wyrzuć połowę albo złóż na trzy części, albo rób, co chcesz, tylko zamknij te drzwiczki, niech mi tu przestaną skrzypieć nad głową! Joanna, czy to ci będzie bardzo przeszkadzać, jeśli tu, w kancie, koło zelówki, zostanie ci takie czerwone?
– Byle nie wszystko – mruknęłam i odebrałam Zosi kłąb waty. – Pozwolisz, że skórę z twarzy będę już sobie sama zdzierać…
– Alicja! – wrzasnął Paweł. – Ale to jest list do ciebie! Zaklejony!
Do Alicji wreszcie dotarło (до Алиции наконец-то дошло).
– List do mnie (письмо мне)? – zdziwiła się (удивилась она). – A cóż on robi w tej szafce (а что оно делает в этом шкафчике)? Od kogo (от кого)?
– Nie wiem (не знаю), nie ma nadawcy (/тут/ нет отправителя).
– Na litość boską (ради Бога), zamknij wreszcie tę szafkę (закрой же, наконец, этот шкафчик) i weź się do roboty (и возьмись за работу/дело)! – zawołała Zosia z irytacją (раздраженно воскликнула Зося).
– Kiedy nie mam czym (когда мне нечем) …
– O Boże, przylepiłam się (о, Боже, я прилипла) – powiedziała Alicja (сказала Алиция). – Zamknij listem (закрой письмом), co za różnica w końcu (в конце концов, какая разница)!… Słuchaj (слушай), z tej spódnicy już chyba nic nie będzie (с этой юбкой, пожалуй, уже ничего не будет = не выйдет). Ewentualnie możesz ją ufarbować na czerwono (или можешь покрасить ее в красный цвет).
– Aha (ага). I bluzkę też (и блузку тоже). I żakiet (и жакет). To już i buty trzeba było zostawić (тогда уже и туфли надо = можно было оставить). Wszystko czerwone (все красное). Jak wyście to, do diabła, zrobili (как вы это, черт побери, сделали)?!
Do Alicji wreszcie dotarło.
– List do mnie? – zdziwiła się. – A cóż on robi w tej szafce? Od kogo?
– Nie wiem, nie ma nadawcy.
– Na litość boską, zamknij wreszcie tę szafkę i weź się do roboty! – zawołała Zosia z irytacją.
– Kiedy nie mam czym…
– O Boże, przylepiłam się – powiedziała Alicja. – Zamknij listem, co za różnica w końcu!… Słuchaj, z tej spódnicy już chyba nic nie będzie. Ewentualnie możesz ją ufarbować na czerwono.
– Aha. I bluzkę też. I żakiet. To już i buty trzeba było zostawić. Wszystko czerwone. Jak wyście to, do diabła, zrobili?!
– To ten klej (это этот клей) … – zaczęła Alicja (начала Алиция).
– Ja miałem rozlać przed progiem (я должен был разлить его возле порога) – powiedział Paweł z ożywieniem (оживленно сказал Павел). Odruchowo wetknął trzymaną w ręku kopertę w szparę (он машинально воткнул в щель конверт, который держал в руке), zatrzasnął drzwiczki (захлопнул дверцы) i zlazł ze stołka (и слез со столика). – Chcieliśmy (мы хотели), żeby robiło ślady (чтобы делало/оставляло следы) …
– Tyle ględził o tej pułapce (он столько канючил с этой ловушкой), że w końcu przypomniałam sobie (что, в конце концов, я вспомнила), że mam tę farbę (что я имею = у меня есть эта краска) – ciągnęła Alicja (продолжала Алиция), szarpiąc na mnie spódnicę (продолжая тереть на мне юбку). – Spróbuj to zdjąć z siebie i włożyć szlafrok (попробуй снять это с себя и надеть халат) … Nie, nie możesz (нет, не можешь), masz jeszcze ręce (у тебя еще руки) …
– I nogi (и ноги) … – powiedziała Zosia z troską (с заботой = заботливо подсказала Зося).
– Pewnie (конечно), ręce i nogi cholernie przeszkadzają (руки и ноги ужасно мешают) – stwierdziłam zgryźliwie (желчно сказала я). – Bez rąk i nóg (без рук и ног) jest bez porównania wygodniej (без сравнения = несравненно удобнее) …
– To ten klej… – zaczęła Alicja.
– Ja miałem rozlać przed progiem – powiedział Paweł z ożywieniem. Odruchowo wetknął trzymaną w ręku kopertę w szparę, zatrzasnął drzwiczki i zlazł ze stołka. – Chcieliśmy, żeby robiło ślady…
– Tyle ględził o tej pułapce, że w końcu przypomniałam sobie, że mam tę farbę – ciągnęła Alicja, szarpiąc na mnie spódnicę. – Spróbuj to zdjąć z siebie i włożyć szlafrok… Nie, nie możesz, masz jeszcze ręce…
– I nogi… – powiedziała Zosia z troską.
– Pewnie, ręce i nogi cholernie przeszkadzają – stwierdziłam zgryźliwie. – Bez rąk i nóg jest bez porównania wygodniej…
– Miało być coś jaskrawego (/это/ должно было быть что-то яркое), żeby morderca zostawiał wyraźne ślady (чтобы убийца оставлял отчетливые следы) – mówił Paweł (говорил Павел). – I żeby to było coś nie do zmycia (и чтобы это смыть было невозможно) …
– A to, owszem (а этого, конечно), udało wam się osiągnąć (вам добиться удалось) …
– I Alicja mieszała w słoiku z klejem (и Алиция мешала в банке с клеем) …
– Paweł, bierz to i ścieraj podłogę (Павел, бери это и оттирай пол) – przerwała Zosia stanowczo (решительно перебила Зося), wtykając mu kawał waty (втыкая/всовывая ему кусок ваты). – Tylko tego brakuje (только это не хватает = еще не хватало), żeby się ta arystokratka Herberta (чтобы эта аристократка Герберта) tu gdzieś przylepiła (где-нибудь тут прилипла). Nie tam, tylko tu (не там, а здесь)! Tu, w kuchni (здесь, на кухне)! I w przedpokoju (и в прихожей). I koło wychodka (и возле сортира)! Wszędzie tam (везде там), gdzie Joanna chodziła (где ходила Иоанна)!
– Latała po całym domu (она летала = носилась по всему дому) … – mruknął Paweł z dezaprobatą (неодобрительно пробормотал Павел).
– Miało być coś jaskrawego, żeby morderca zostawiał wyraźne ślady – mówił Paweł. – I żeby to było coś nie do zmycia…
– A to, owszem, udało wam się osiągnąć…
– I Alicja mieszała w słoiku z klejem…
– Paweł, bierz to i ścieraj podłogę – przerwała Zosia stanowczo, wtykając mu kawał waty. – Tylko tego brakuje, żeby się ta arystokratka Herberta tu gdzieś przylepiła. Nie tam, tylko tu! Tu, w kuchni! I w przedpokoju. I koło wychodka! Wszędzie tam, gdzie Joanna chodziła!
– Latała po całym domu… – mruknął Paweł z dezaprobatą.
– Rozumiesz (понимаешь), trzeba było pomieszać od dna (надо было размешать до дна) – objaśniała mnie Alicja (объяснила мне Алиция). – No i wylało mi się trochę na podłogę (ну, и у меня немного пролилось на пол). Od razu się do tego przylepiłam (я сразу же к этому прилипла). Odstawiłam słoik na półkę (я поставила банку на полку) … Nie, słoik odstawiłam na stół (нет, банку, поставила на стол), a na półce postawiłam miskę (а полку поставила миску; miska – миска, тазик). Chciałam domieszać jeszcze trochę kleju (я хотела примешать еще немного клея), ale ten słoik zleciał (но эта банка слетела/грохнулась). Wszystko się mazało (все мазалось) i w końcu zdecydowaliśmy poczekać z tym do jutra (и, в конечном счете, мы решили подождать с этим до утра), żeby sprawdzić (чтобы проверить), czy wyschnie (высохнет ли оно), czy się będzie dalej mazało (или будет дальше = по-прежнему мазаться). A jak oni już poszli spać (а как/когда они уже пошли спать) i ja się też położyłam (и я тоже легла), to jeszcze i ta miska zleciała (то еще и эта миска слетела/грохнулась), najpierw na mnie (сначала на меня), a potem na podłogę (а потом – на пол). Chciałam wytrzeć (я хотела вытереть), ale tylko bardziej rozmazałam (но только еще больше размазала), jakoś dziwnie dużo się tego zrobiło (как-то странно много этого сделалось = стало), nie wiem (не знаю), rosło czy co (росло или что), nie miałam się gdzie podziać (мне некуда было деваться = ступить), więc sobie poszłam (поэтому я ушла). No, a potem ty byłaś uprzejma wpaść w pułapkę (ну, а потом ты была так мила = изволила попасть = угодить в ловушку). Po diabła właziłaś oknem (какого черта ты влезла/лезла через окно)?
– Rozumiesz, trzeba było pomieszać od dna – objaśniała mnie Alicja. – No i wylało mi się trochę na podłogę. Od razu się do tego przylepiłam. Odstawiłam słoik na półkę… Nie, słoik odstawiłam na stół, a na półce postawiłam miskę. Chciałam domieszać jeszcze trochę kleju, ale ten słoik zleciał. Wszystko się mazało i w końcu zdecydowaliśmy poczekać z tym do jutra, żeby sprawdzić, czy wyschnie, czy się będzie dalej mazało. A jak oni już poszli spać i ja się też położyłam, to jeszcze i ta miska zleciała, najpierw na mnie, a potem na podłogę. Chciałam wytrzeć, ale tylko bardziej rozmazałam, jakoś dziwnie dużo się tego zrobiło, nie wiem, rosło czy co, nie miałam się gdzie podziać, więc sobie poszłam. No, a potem ty byłaś uprzejma wpaść w pułapkę. Po diabła właziłaś oknem?
– Myślałam (я думала), że śpicie (что вы спите). Zapomniałam klucza (я забыла ключ) i nie chciałam was budzić (и не хотела вас будить).
– No tak (ну, да), to ci rzeczywiście nieźle wyszło (это у тебя, действительно, неплохо вышло/получилось) …
Po godzinie galerniczych wysiłków (спустя час каторжных усилий), w które wreszcie mogłam się włączyć (к которым я наконец-то могла подключиться), udało nam się osiągnąć tyle (нам удалось достичь только того), że po mieszkaniu można było chodzić (что по квартире можно было ходить). Swoją odzież dorzuciłam do pościeli Alicji (свою одежду я подбросила = положила вместе с постелью Алиции).
– Co za szczęście (что за = какое счастье), że mi ta torba przeszkadzała (что мне эта сумка мешала) i od razu odstawiłam ją na bok (и я сразу поставила ее на бок = в сторону) – westchnęłam z ulgą (вздохнула я с облегчением), idąc spać (идя спать). – Chociaż jedno ocalało (хоть одно = что-то уцелело). W złą godzinę wymyśliłam to wszystko czerwone (в плохой = не в добрый час я придумала это все красное).
– Myślałam, że śpicie. Zapomniałam klucza i nie chciałam was budzić.
– No tak, to ci rzeczywiście nieźle wyszło…
Po godzinie galerniczych wysiłków, w które wreszcie mogłam się włączyć, udało nam się osiągnąć tyle, że po mieszkaniu można było chodzić. Swoją odzież dorzuciłam do pościeli Alicji.
– Co za szczęście, że mi ta torba przeszkadzała i od razu odstawiłam ją na bok – westchnęłam z ulgą, idąc spać. – Chociaż jedno ocalało. W złą godzinę wymyśliłam to wszystko czerwone.